Gdy od postanowień noworocznych minęło już trochę czasu, a w perspektywie mamy nadchodzące wakacje, następuje kryzys 🙂 Oczywiście takich momentów można by wymieniać tyle ilu mamy kursantów. Nasze prywatne życie, stan zdrowia czy nawet sytuacja finansowa mocna wpływają na postępy w nauce, czasem będąc driverem do podjęcia działań, a czasie główną przeszkodą. Jak w takim razie poradzić sobie ze znudzonymi kursantami opuszczającymi coraz więcej zajęć?
CEL
Jeśli kursant przychodzi do nas z jakimś konkretnym celem, np. przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej, wyjazdu zagranicznego czy zdanie FCE lub zdanie matury to pół sukcesu mamy już w kieszeni. Czynniki zewnętrzne wystarczająco mocna niejako zmuszają go do intensywnego działania. A jeśli cel jest taki: chciałbym umieć bo każdy umie albo lubię się uczyć? Wtedy to lektor musi niejako postawić cel bardziej namacalny. Na początek skuteczne jest podzielenie zadania na etapy i wyznaczenie terminów realizacji. Np. za trzy miesiące powtarzamy test gradacyjny z pierwszych zajęcia i sprawdzamy progress. Za cztery miesiące umawiamy kursanta na specjalne zajęcia z native speakerem, a za pięć miesięcy kursant dostanie za zadanie załatwić coś w realnym życiu np. podjąć próbę wynajmu mieszkania w Anglii.
NAWYK
Wszystko co „wejdzie nam w krew” przychodzi łatwej, a czasem wręcz nam tego brakuje. Ale jak przekuć naukę w nawyk? 🙂 Z pewnością potrzebujemy do tego sporo czasu i systematyczności. W pierwszym kroku warto ustalić stały dzień i godzinę spotkań przez co będą one systematyczniejsze. Kolejnym, korzystanie z aplikacji, którą używać możemy wszędzie, a w dodatku pokazuje nam wyniki naszej pracy i sama wyznacza tryb powtórek np. Quizlet. Możemy też zachęcić kursanta do odrabiania prac domowych w dwa wybrane dni tygodnia, zawsze o tej samej porze. Dzięki czemu unikniemy odrabiania wszystkiego na ostatnia chwilę. Reszta to już kwestia indywidualnych preferencji. Kursant czyta przed snem? Niech czyta po angielsku. Dużo jeździ samochodem? Niech słucha readersów. Biega? Niech używa nagrań mp3 słownictwa. 🙂
ZMIANA
Rutyna zniechęca więc każdy się przed nią broni. W procesie nauki także każda zmiana jest istotnym odświeżeniem. Spotykamy się zawsze wieczorem? Spróbujmy umawiać się po południu lub rano. Kursant zawsze siada na krześle? Niech wybierze sofę 🙂 Zawsze otrzymuje podobnie wyglądającą pracę domową? Zmieńmy książkę. I w tym miejscu zaczyna się istotna rola lektora – lekcje muszą być angażujące. Jeśli kursant z góry wie co go czeka, a filmy czy artykuły są dla niego kompletnie nieinteresujące i nie wynosi z nich żadnej dodatkowej wartości, to nie będzie miał ochoty ich czytać. Oczywiście nie jesteśmy w stanie zadziwiać zawsze i wszystkim ale materiały, na których pracujemy powinny być oryginalne i dopracowane. Ich wgląd estetyczny czy jakość wykonania również grają rolę. Jeśli potrzebujecie inspiracji lub nie macie czasu na przygotowanie autorskich zajęć, sporo materiałów znajdziecie tutaj:
KONTAKT
Często gdy robimy coś razem, działamy lepiej niż gdybyśmy musieli zrobić to sami. Ludzie stanowią dla nas wiele źródeł motywacji – robimy coś bo lubimy z nimi spędzać czas, chcemy im zaimponować, boimy się ich i chcemy sprostać wymaganiom. Dlatego też nie każdy jest w stanie uczyć się samodzielnie i sięga po zajęcia z lektorem. Ważne wtedy są nasze relacje z kursantem Czy mamy „wspólny język” i umiemy wciągnąć słuchacza w ciekawą rozmowę, razem żartować, wesprzeć. Dla niektórych to za mało i wtedy dobrym rozwiązaniem jest zaproponowanie zajęć w parach – może przychodzenie na lekcje z chłopakiem czy żoną pozytywnie ich zmotywuje. Są też tacy słuchacze, którzy nie wyobrażają sobie nic innego poza zajęciami w grupach ponieważ traktują je jak spotkania ze znajomymi i chęć porozmawiania z nimi czy zrobienia dobrego wrażenia motywuje do działania.
